Pani Kowalska ma plan
Pewnego dnia starsza Pani, która skończyła niedawno 90 lat zjawiła się u swojego prawnika w pewien piątkowy ranek i mówi bardzo poważnie:
– Chcę rozwodu z moim obecnym mężem!
Prawnik zaniemówił, zaszokowany siedzi i intensywnie myśli.
W pewnym momencie, jak już doszedł do siebie pyta:
– Pani Kowalska, jesteście małżeństwem od ponad 70 lat! Cóż takiego, na Boga, mogło się stać, że zdecydowała się Pani wziąć rozwód?
Staruszka popatrzyła mu w oczy, odchrząknęła i odpowiada:
– Chcieliśmy z tym poczekać, no wie Pan do momentu, aż wszystkie nasze dzieci umrą…