Tajemniczy zawód

Podczas nauczania o społeczeństwie, pani pedagog postawiła uczniom następujące wyzwanie: - Moje drogie dzieci, dzisiaj porozmawiamy o tym, jakie zawody wykonują wasi ojcowie. W klasie większość maluchów z werwą opisuje tatę jako strażaka, inżyniera, medyka, pilota, taksówkarza, handlowca, czy specjalistę IT. Jednak Jasiu po cichu siedzi na z tyłu, stając się coraz bardziej rumiany ze wstydu. W końcu nauczycielka zauważa, że coś jest nie tak, podchodzi do niego i mówi: - Jasiu, nie podzieliłeś się jeszcze z nami zawodem swojego ojca. Po krótkiej chwili wstaje, zawstydzony, cały czerwony i zaczyna mówić: - Mój ojciec tańczy niemalże nago każdej nocy na rurce w klubie i dostaje za to pieniądze. Jasiu rozpłynął się w łzach. W momencie, kiedy lekcja dobiega już końca, nauczycielka prowadzi wszystkie dzieci z klasy i siada obok Jasia na ławce. - Jasiu, czy aż jest tak źle, że się tego wstydzisz? - Nie, proszę pani, jest jeszcze gorzej, ja to wszystko tylko wymyśliłem. Przepraszam, wstydzę się tak bardzo mówić, co robi mój ojciec naprawdę. Nauczycielka patrzy na Jasia zaskoczona i dalej próbuje rozmawiać z chłopcem na ten temat. - Jasiu, co naprawdę robi twój tata? Czy możesz mi to powiedzieć? - Tak, proszę pani, ale proszę to zostawić tylko dla sobie. Wstydzę się mówić przed całą klasą, że mój tata jest politykiem i pracuje w parlamencie - odpowiada Jasiu.

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

Kandydatka z doświadczeniem

Rozmowa o pracę: - Na tym stanowisku potrzebujemy odpowiedzialnej osoby. - To ja się nadaję. W poprzedniej pracy gdy się coś stało zawsze mnie wołali i mówili, że to ja jestem odpowiedzialna...

Najłatwiejsi pacjenci

Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować. - Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane. - Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg. - Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone są odpowiednimi kolorami. - A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów zamienić miejscami.

Nazwisko zmieniające zasady

Pewnego dnia szef dużego biura zauważył nowego pracownika. Kazał mu przyjść do swego pokoju. - Jak się nazywasz? - Jurek - odparł nowy. Szef się skrzywił: - Słuchaj, nie dociekam, gdzie wcześniej pracowałeś i w jakiej atmosferze, ale ja nie zwracam się do nikogo w mojej firmie po imieniu. To rodzi poufałość i może zniszczyć mój autorytet. Zwracam się do pracowników tylko po nazwisku, np. Kowalski, Malinowski. Jeśli wszystko jasne, to jakie jest twoje nazwisko? - Kochany - westchnął nowy. - Nazywam się Jerzy Kochany. - Dobra, Jurek, omówmy następną sprawę.

Babcia: Tajny Sponsor Korporacji

Prezes wielkiej firmy produkcyjnej pyta się swoich pracowników co kupili sobie za roczną pensję. Zaczepia dyrektora: – No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za roczną pensję? – Nowiutkie BMW. – A resztę? – Ulokowałem na koncie w najlepszym banku niemieckim. Podchodzi do kierownika: – I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał pensję? – A kupiłem używanego Fiata 125p. – A resztę? – Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową. Podchodzi wreszcie do robotnika: – Co pan sobie kupił za pensję? – Bambosze. – A resztę? – Babcia dołożyła.

Kluczowa lekcja od starego fachowca

Stary hydraulik z dużym doświadczeniem postanowił wziąć praktykanta na robotę. Pojechali do gospodarstwa domowego w którym wybiło szambo. Hydraulik bierze się za robotę i nurkuje w szambie, po dwóch minutach wypływa i mówi do praktykanta: – Podaj klucz płaski piątkę! Praktykant szybko podaje klucz i obserwuje. Hydraulik nurkuje na kolejne dwie minuty, wypływa i mówi: – Podaj klucz płaski trójkę! Praktykant znowu szybko podaje klucz obserwuje i zastanawia się jak hydraulik daje radę. Hydraulik znowu nurkuje, w pewnym momencie zabulgotało, całe szambo jakby spłynęło z powrotem, a hydraulik wyszedł z rowu cały brudny i mówi do praktykanta: No, obserwuj, obserwuj i ucz się, bo całe życie będziesz tylko podawał klucze.

Może też Ci się spodobać