Jak odnaleźć zgubione pieniądze?
- Dzień dobry, rozmawiam z panem Kwaśniakiem?
- Tak.
- Panie Aleksandrze, tu salon Toyoty.
- No?
- Nadszedł pański samochód, może pan odebrać.
- Jaki znowu, samochód?
- Toyota Prado.
- Jaka kurna, Toyota Prado?
- No srebrzysta, metalic, zgodnie z życzeniem. Wniósł pan 70% zaliczki...
Aleksander, zakrywszy słuchawkę, rzucił za siebie:
- Rysiu, my tych pieniędzy nie zgubili! Auto my kupili!