Medyczna zagadka w tajemniczej skrzynce

Akademia medyczna. Rozpoczął się egzamin z medycyny – rozpoznawanie narządów. Przed egzaminatorami – jest ich trzech, na biurku stoi skrzynia w której znajduje się otwór na rękę. W skrzyni znajdują się narządy, które studenci będą musieli rozpoznać poprzez dotyk. W sali pojawia się pierwszy student, rozpoznaje wątrobę, wyjmuje ją, dostaje piątkę, wychodzi. Wchodzi drugi student, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje piątkę, wychodzi Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi czwarty, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi: – Kiełbasa! – Panie jaka kiełbasa, proszę jeszcze raz sprawdzić, upewnić się i udzielić ostatecznej odpowiedzi – mówi zdenerwowany egzaminator. – Jestem pewien to jest kiełbasa – odpowiada pewnie student – Proszę wyjąć – prosi egzaminator Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy patrzą na siebie, ale postanawiają wpisać mu do indeksu piątkę. Student zadowolony wychodzi. Egzaminatorzy patrzą na siebie po czym odzywa się najmłodszy: – Panie Profesorze, jeśli to była kiełbasa to czym my wczoraj tą wódkę zagryzaliśmy?

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

Anatomiczna Apokalipsa na Egzaminie

Na Akademii Medycznej na pierwszym roku trwa sesja egzaminacyjna. Z sali gdzie trwa egzamin wychodzi smutny student. Koledzy podchodzą do niego i pytają: – Zdałeś? – Nie… – odpowiada zrezygnowany – Dlaczego? – pytają zdziwieni koledzy – Bo profesor zadał mi takie głupie pytanie. – Jakie pytanie? – dopytują. – Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę? – I co odpowiedziałeś? – No jak co..? Pupę.

Kaziu i jego "naukowa" ścieżka

Nauczycielka, po latach od skończenia szkoły, spotkała Kazia. Kazio, jak to Kazio. Hultaj, nieuk, łobuz i rozrabiaka. Nauczycielka zawsze uważała, że nic dobrego nigdy z niego nie wyrośnie. – Kaziu, co u ciebie słychać? Co robisz? Czym się zajmujesz? – Pyta nauczycielka. – Wykładam chemię… – Na prawdę…? – Nauczycielka z niedowierzaniem. – … w hipermarkecie, tam na rogu.

Ostatnie pożegnanie z ocenami

Wykładowca przed ustnym egzaminem zapisuje na tablicy cyfry 3, 4 oraz 5. Następnie zwraca się do studentów: – Proszę Państwa, a teraz wszyscy podnosimy ręce i serdecznie machamy w kierunku tablicy. Zaskoczeni studenci obawiający się ustnego egzaminu podnieśli ręce i machają. Nauczyciel przygląda się i po chwili dodaje: – Brawo, brawo, właśnie jakże optymistycznie i miło pożegnali się Państwo z tymi ocenami.

Powrót do szkoły

Proszę pani moja siostra ma ospę – mówi Jasio wpadając do klasy spóźniony. Uciekaj do domu i przyjdź za dwa tygodnie. Zarazisz resztę uczniów – poleca pani. Za dwa tygodnie Jasio wraca i mówi: – Siostra napisała, że jest już zdrowa. – Jak to napisała – dziwi się pani. – Bo moja siostra mieszka w Niemczech.

Egzaminacyjny strzał

Przychodzi student na egzamin z historii transportu, w terminie zerowym. Wykładowca zadaje pytanie: – Proszę podać, ile wyniosła długość linii kolejowych w Polsce? Student zdziwiony dopytuje: – A w którym roku Panie Profesorze? – Wie Pan co, proszę wybrać jakiś rok – odpowiada Profesor Student chwilę się zastanawia po czym odpowiada: – Rok 1493, zero kilometrów.

Może też Ci się spodobać